Recenzja gry Bulletstorm

Nigdy nie byłem wielkim fanem futurystycznych strzelanek, aczkolwiek niedawno miałem okazję poznać „Bulletstorm”, dodatkowo swoje trzy grosze dodał oficjalny trailer, oraz mnogość pozytywnych komentarzy. Producentem tytułu zostało polskie studio People Can Fly, natomiast wydawcą, znana firma Electronic Arts. Produkcja zawiera także pewne elementy z „Duka”, już pierwsze minuty rozgrywki zdradzają, iż bywa od niego lepsza.

 

Przedstawione wydarzenia mają miejsce w odległej przyszłości, poznajemy tam członków oddziału Dead Echo działających pod dowództwem Generała Sarrano. Podczas misji wyeliminowania niejakiego Brycea Novaka żołnierze zaczynają odczuwać pewne wątpliwości, pomimo tego zgodnie kontynuują powierzone im zadania. Gdy dochodzą prawdy, jest już za późno, aby to odkręcić, ich ofiarą pada zwykły dziennikarz chcący wyjawić niewygodne fakty. Wspólnie postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce, przysięgając zemstę bezwzględnemu dowódcy. Będąc wyjętymi spod prawa degeneratami, ludźmi odpowiedzialnymi za śmierć wielu niewinnych osób muszą choć trochę odkupić własne winy. W wyniku starcia z generałem oba statki kosmiczne ulegają awarii, lądując na niegdyś pięknej planecie przystosowanej głównie pod biznes turystyczny. Obecnie ultranowoczesne kurorty zostały zdewastowane lub przejęte przez nowo przybyłe oraz rodowite śmiercionośne plemiona. Zaraz po katastrofie statek szturmują miejscowi, podczas tego zdarzenia ginie specjalista od materiałów wybuchowych Rell Julian, kolejną ofiarą będzie pokładowy lekarz i jednocześnie mechanik Whit Oliver, który tuż przed śmiercią ratuje życie ciężko rannemu Ishiemu Sato, wszczepiając mu mechaniczne implanty. Teraz na polu bitwy zostaje tylko dwóch członków załogi, czyli główny bohater Grayson Hunt oraz jego partner walczący, aby inteligentne protezy nie przejęły nad nim kontroli. Po odparciu ataku ruszają przed siebie, lecz niespodziewanie do ich uszu dociera komunikat z prośbą o pomoc. Tak właśnie poznają Trishke Novak, kobietę twardą, umiejącą znaleźć skuteczną ripostę na każde prostackie stwierdzenie Hunta, będąc członkiem elitarnych jednostek specjalnych, nieustannie poszukuje osoby odpowiedzialnej za śmierć swojego ojca. Łącząc siły, wspólnie spróbują odnaleźć miejsce katastrofy drugiego statku, w którym znajduje się Generał Sarrano, tylko czy ten nieco dziwny sojusz ma szansę przetrwać?

 

„Bulletstorm” wykorzystuje sprawdzony silnik „Unreal” trzeciej generacji, kolorowa grafika zachwyca płynnością działania. Akcja co jakiś czas poprzeplatana została budującymi napięcie animacjami, resztki niegdyś nowoczesnych kurortów zlokalizowanych w atrakcyjnych dla oka warunkach krajobrazowych sprawiają niesamowite wrażenie. Oprócz możliwości posiadania nowoczesnego uzbrojenia warto wspomnieć o niezwykle ciekawym urządzeniu, które można nazwać Biczem świetlnym, dzięki niemu uzyskamy zdolność przyciągania różnych przedmiotów, a także otwierania rozlokowanych co jakiś czas zasobników odgrywających rolę dystrybutorów wymiany punktów za eliminację wrogów na różnego rodzaju broń, amunicję lub dodatkowe ulepszenia. Nasze boje stoczymy z różnymi przeciwnikami, im bardziej wymyślną śmierć zadamy, tym lepiej, a gdy ktoś podejdzie bliżej, bez wątpienia poczuje wyjątkowo mocnego kopniaka będącego nadzwyczaj skutecznym orężem głównego bohatera. Oprawa dźwiękowa trzyma wysoki poziom, Grayson Hunt często podśpiewuje, rzucając niejednokrotnie zabawne teksty dla rozluźnienia atmosfery. Dobrze dobrana muzyka doskonale podkreśla klimat tego futurystycznego świata. Osoby lubiące rywalizację z żywymi przeciwnikami znajdą tutaj również tryb multiplayer.

 

Twórcy „Bulletstorm” zaprezentowali swoim odbiorcom niczym nieskrępowaną destrukcję, jest to idealny tytuł, dzięki któremu doskonale rozładujemy narastające napięcie spowodowane, chociażby złym dniem w pracy. Ponadto niezwykle wciągająca historia wywołuje potrzebę jej natychmiastowego rozwikłania oraz wyzwala uczucie nieustannego parcia do przodu, sprawiając, iż przy grze można naprawdę miło spędzić czas.

 

Zagłosuj na Bulletstorm >>>

Wymagania sprzętowe Bulletstorm >>>

Zobacz i oceń galerię Bulletstorm >>>

 

   

20-09-2015 Moja_Ksiazka   Bulletstorm
4


Dodaj komentarz

Komentarze

  • Niedawno ogrywałem ten tytuł i muszę przyznać, że Bulletstorm wypadł w moich oczach całkiem przyjemnie, biorąc pod uwagę fakt, iż jestem graczem uwielbiającym raczej gry survivalowe. Płynnie działająca grafika, fajne postacie i widoki robiące niezwykle pozytywne wrażenie nadają mu niezapomniany klimat.

  • Uwielbiam takie gry, a Bulletstorm jest najlepszym przykładem jak powinno się je robić. Płynna akcja, doskonale działający silnik i grywalność na wysokim poziomie.
Marvel Legends Future Foundation Spider-Man Stealth Suit

Ostatnie dyskusje:

  • Road 96 recenzja

    Tutaj znajdziesz oryginalny soundtrack z gry Road 96 »

  • Road 96 recenzja

    Wie ktoś, gdzie można znaleźć ścieżkę dźwiękową do Road 96? Bardzo mi się podoba zresztą, jak i sama gra.

Nowości:

RoboCop Rogue City recenzja
13-03-2024
W 2020 roku wykonywałem recenzję wyjątkowego tytuł...
Mysz Genesis Xenon 200 rev 2.0 recenzja
18-02-2024
Nadeszła pora, aby wymienić moją mocno wysłużoną m...
Udając gliniarzy recenzja
09-02-2024
„Udając gliniarzy” to zabawna komedia zawierająca ...
Stray recenzja
03-02-2024
„Stray” to przygodowa trzecioosobowa gra indie z d...

Nawigacja

Nasza społeczność