Zabójczy rejs recenzja

„Zabójczy rejs” to komedia kryminalna inspirowana nieznacznie powieściami słynnej pisarki Agathy Christie, w której zobaczymy parę zabawnych aktorów, czyli Adama Sandlera oraz Jennifer Aniston znanych, chociażby z filmu „Żona na niby”. Tytuł wyreżyserował Kyle Newacheck, natomiast scenariusz tworzył James Vanderbilt.

Nick Spitz pracuje jako funkcjonariusz policji w stopniu sierżanta, od dłuższego czasu stara się zdobyć prestiżową odznakę detektywa gwarantującą mu wyższe zarobki, aczkolwiek i tym razem oblewa test. Czując narastający wstyd, postanawia ukryć ten fakt przed swoją drugą połówką o imieniu Audrey. Tuż po uroczystości z okazji ich 15 rocznicy ślubu odbywają poważną rozmowę dotyczącą długo odwlekanej wyprawy do Europy, Nick chcąc zachować twarz, musi ją zorganizować pomimo sporych problemów finansowych. Audrey przemierzając pokład samolotu, spotyka podróżującego pierwszą klasą Charlesa Cavendisha, który niespodziewanie zaprasza ich na wycieczkę ekskluzywnym jachtem, gdzie jego wpływowy wuj Malcolm Quince ma dokonać podziału ogromnego majątku, niestety podczas tej hucznej ceremonii ponosi śmierć w niewyjaśnionych okolicznościach. Przed tym nieszczęśliwym wydarzeniem oświadcza, że wszelkie profity przekazuje swojej dużo młodszej żonie Suzi, więc teoretycznie każdy znajdujący się na liście spadkobierca posiada stosowny motyw, aby uniemożliwić podpisanie tego dokumentu. Sprawy zaczynają obierać niewłaściwy kierunek, gdy po krótkim czasie ginie syn denata Tobias. Policja Monaco zaczyna podejrzewać mało zamożne małżeństwo Spitzów o popełnienie tychże zbrodni. Oskarżeni będący w niezwykle trudnym położeniu muszą odnaleźć prawdziwego sprawcę, oczyszczając swoje dobre imię.

„Zabójczy rejs” skonstruowano tak, aby jego widz ani przez chwilę nie odczuwał znużenia i uważam, że ten cel został osiągnięty. Mamy tutaj ciekawy wątek kryminalny, końcową scenę nawiązującą do powieści z Sherlockiem Holmesem, trochę humoru, małżeńskie problemy, a gdy jesteśmy prawie pewni zakończenia całej historii, twórcy zaskakują nas emocjonującym pościgiem przy akompaniamencie wspaniałego zespołu AC/DC ze znanym kawałkiem „Shoot To Thrill”. Dobrze było ponownie zobaczyć duet sympatycznych aktorów, czyli Adama Sandlera w towarzystwie jak zwykle czarującej Jennifer Aniston. Jeżeli cenicie sobie relaksacyjne kino, to zdecydowanie ta propozycja przypadnie wam do gustu.

Obsada: Adam Sandler (Nick Spitz), Jennifer Aniston (Audrey Spitz), Erik Griffin (Jimmy Stern), Sufe Bradshaw (Holly Stern), Luke Evans (Charles Cavendish), David Walliams (Tobias Quince), Terence Stamp (Malcolm Quince), Shiori Kutsuna (Suzi Nakamura), Ólafur Darri Ólafsson (Sergei), John Kani (pułkownik Ulenga), Adeel Akhtar (maharadża), Dany Boon (inspektor de la Croix), Gemma Arterton (Grace Ballard), Luis Gerardo Méndez Juan (Carlos) i inni.

Dodatkowe informacje o „Zabójczym rejsie” (Netflix).

Oryginalny tytuł – Murder Mystery.

Kraj/Rok produkcji – USA 2019.

Język – polski lektor, angielski, niemiecki, rosyjski, ukraiński.

Napisy – polskie, angielskie, niemieckie, rosyjskie, ukraińskie.

Czas – 97 minut.

Zdjęcia – Amir Mokri.

Muzyka – Rupert Gregson-Williams.

Gatunek – komedia kryminalna.