Jack Reacher. Bez litości - Lee Child

Jack oczekiwał właśnie na zamówioną niedawno kawę w klimatycznej kafejce Nowego Jorku. Po uiszczeniu opłaty sączył gorący napój, przyglądając się tutejszym mieszkańcom, jego uwagę przykuł pewien człowiek odziany w elegancki garnitur, który sprawnie opuścił granatowy pojazd i zaczął rozmawiać z kelnerami obsługującymi miejscowy lokal, niespodziewanie jeden pracownik wskazał palcem Reachera.

 

Nieznajomy podszedł do stolika zajętego przez wysokiego żandarma, podczas spotkania wyszły na jaw ciekawe fakty, mężczyzna służył dawniej w elitarnej jednostce SAS. Obecnie pracuje jako konsultant ochrony, chce, aby zamienił kilka słów z jego szefem w pewnej niecierpiącej zwłoki sprawie. Jack zaintrygowany całą sytuacją wyraża zgodę, podróż trwa bardzo krótko, granatowe BMW zwalnia przy klasycznym apartamentowcu zwanym Dakota Building. Właściciel Edward Lane jest starszym panem zainteresowanym kierowcą Mercedesa, którego Reacher spostrzegł dzień wcześniej, popijając kawę, podobno ma on ścisły związek z porwaniem jego znacznie młodszej żony Kate, pomimo przekazania ogromnego okupu kobieta nie została wypuszczona. Zleceniodawca ani myśli skorzystać z pomocy policji, czy FBI dlatego poznając życiorys świadka, próbuje nakłonić go do współpracy, Jack wysłuchując uważnie szczegółowo nakreślonego przebiegu wydarzeń, dowiaduje się ponadto o ośmioletniej córce Jade, która również zaginęła. Bohater dobrze wie, że stawka niebezpiecznie wzrosła, a on sam musi działać wyjątkowo rozważnie.

 

„Jack Reacher. Bez litości” to 10 niezwykle wciągający tom serii przedstawiający losy bystrego doskonale wyszkolonego byłego członka żandarmerii wojskowej przemierzającego kraj wzdłuż i wszerz pomagając przy okazji wielu napotkanym osobom. Książka zawiera 432 strony oraz 77 rozdziałów.

3

Dodaj komentarz

Wielka draka w Chińskiej Dzielnicy Q-Fig - Jack Burton

Ostatnie dyskusje:

  • EVE - Styl załogowy

    Dziękuję bardzo, tak rzeczywiście poświęciłem temu zadaniu sporo uwagi, ale tryb fotograficzny, jak i sama postać EVE jest na tyle wdzięczna, że aż grzechem byłoby pójść po linii najmniejszego oporu.

  • EVE - Styl załogowy

    Dzięki za odpowiedź przyznam, że fajnie przygotowałeś zdjęcia do galerii, pewnie trochę czasu to zajęło, naprawdę szanuję, mogłeś jak inni wykonać screeny z menu.

Nowości:

Przyszła wojna - Lawrence Freedman
16-11-2025
Tuż na wstępie autor wyjaśnia powstanie słowa wojn...
Stellar Blade. Complete Edition nowa gra plus
02-11-2025
„Stellar Blade” zaliczamy do trzecioosobowych przy...
The Precinct recenzja
03-10-2025
„The Precinct” to przygodowa gra akcji z klasyczny...
Stellar Blade x Goddess of Victory: Nikke omówienie DLC
15-09-2025
„Stellar Blade x Goddess of Victory: Nikke” jest d...

Nawigacja

Nasza społeczność