Recenzja filmu Ja, Ty i On

Duża ilość komedii romantycznych powoduje czasami lekki zawrót głowy, gdy przychodzi do ich wyboru. „Ja, Ty i On” to pozycja, którą nie ukrywam, bardzo polubiłem przede wszystkim za sprawą dobrze skrojonej fabuły. Reżyserem filmu zostali Anthony Russo oraz Joe Russo, natomiast scenariusz tworzył Michael LeSieur.

 

Randy Dupree przylatuje na Hawaje, aby zostać świadkiem swojego najlepszego przyjaciela, wydaje się, iż Carl Peterson odnalazł życie niczym z bajki, egzotyczne wycieczki, kobieta marzeń, otoczenie przyjaciół. Niestety przyjęcie organizowane jest przez ojca przyszłej małżonki, wpływowego dyrektora generalnego wielkiej firmy budowlanej będącego jednocześnie jego szefem. Już podczas samej uroczystości daje wyraźnie do zrozumienia, że ukochaną jedynaczkę stać na kogoś lepszego. Tymczasem po powrocie z miesiąca miodowego niespodziewanie dostaje awans, w trakcie świętowania Randolph wyjaśnia, jak stracił dom oraz posadę, Carl postanawia pomóc kumplowi, ku niezadowoleniu Molly, która ostatecznie wyrazi zgodę po licznych argumentach męża. Lokator zdecydowanie nie robi dobrego pierwszego wrażenia, szukanie pracy również idzie mu słabo, jakby tego było mało, teść zaczyna pokazywać pazurki. Peterson, próbując sprostać ogromnym wymaganiom, coraz bardziej traci kontrole nad własnym życiem, dodatkowo podejrzewając przyjaciela o romans z Molly. Czy Dupree mający tyle samo zalet, co wad zdoła usłyszeć Statek matkę odmieniając trudną sytuację najbliższych?

 

Tytuł „Ja, Ty i On” to przyzwoicie przemyślana ekranizacja, skłaniająca widza do jej ponownego obejrzenia, pomimo lekkiej komediowej konwencji, porusza także wiele ważnych aspektów życia, o których najzwyczajniej zapominamy w natłoku codziennych spraw. Dużą rolę odegrał tutaj przemyślany dobór aktorów Michael Douglas, Kate Hudson oraz bardzo przeze mnie lubiany niemal idealnie skrojony pod tę rolę Owen Wilson. Film ma już swoje lata, ale moim zdaniem warto go zobaczyć, ponieważ zawiera ogromne pokłady pozytywnej energii.

 

Obsada: Owen Wilson (Randolph Dupree „Randy”), Matt Dillon (Carl Peterson), Kate Hudson (Molly Thompson-Peterson), Michael Douglas (Bob Thompson), Seth Rogen (Neil), Bill Hader (Mark), Amanda Detmer (Annie), Sidney S. Liufau (Paco) i inni.

 

Dodatkowe informacje o „Ja, Ty i On” (wydanie boxowe).

 

Oryginalny tytuł – You, Me and Dupree.

Kraj/Rok produkcji – USA 2006.

Język – polski lektor, angielski, czeski.

Napisy – polskie, angielskie, czeskie, bułgarskie, greckie, rumuńskie, tureckie.

Czas – 105 minut.

Zdjęcia – Charles Minsky.

Muzyka – Theodore Shapiro.

Gatunek – komedia romantyczna.

3

Dodaj komentarz

Komentarze

  • "Warman" oglądałem ten film, o którym mówisz i trzeba przyznać, że Owen zagrał tam rewelacyjnie. Osobiście lubię tego aktora, a jego dobre usposobienie świetnie sprawdza się między innymi w komediach.

  • Pamiętacie film Za linią wroga, tam właśnie Owen Wilson grał pilota myśliwca zestrzelonego przez Serbów, odnoszę wrażenie, że chyba został dość mocno zaszufladkowany jako aktor komediowy.

Hololive Production Pop Up Parade - Sakamata Chloe

Ostatnie dyskusje:

  • EVE - Czarna suknia

    Teraz jak o tym napisałeś, powinien znaleźć się tu jeszcze Błękitny monsun oraz Letni Czerwony Kapturek, który zakładałem najczęściej podczas wędkowania w Oazie. Widzisz to trochę jak w prawdziwym życ...

  • EVE - Czarna suknia

    Wręcz przeciwnie tylko czasami taki zabieg zaburza mi najzwyczajniej klimat rozgrywki, szczególnie podczas poważnych wątków paradowanie w dwuczęściowym kostiumie kąpielowym lub body bywa raczej niesto...

Nowości:

The Precinct recenzja
03-10-2025
„The Precinct” to przygodowa gra akcji z klasyczny...
Stellar Blade x Goddess of Victory: Nikke omówienie DLC
15-09-2025
„Stellar Blade x Goddess of Victory: Nikke” jest d...
Stellar Blade x NieR:Automata omówienie DLC
06-09-2025
Przyszła pora, aby omówić niewielki dodatek „Stell...
Stellar Blade. Complete Edition recenzja
28-08-2025
„Stellar Blade” zaliczamy do trzecioosobowych przy...

Nawigacja

Nasza społeczność