Recenzja gry Blades of Time

„Blades of Time” jest swego rodzaju kontynuacją poprzedniej edycji gry pt. „X-Blades”, aczkolwiek twórcy postanowili dokonać kilku znaczących zmian. Pierwsze co rzuca się w oczy to brak charakterystycznej mangowej grafiki, postać głównej bohaterki również wygląda inaczej, lokacje są teraz mocniej rozbudowane i bardziej zróżnicowane. Gaijin Entertainment ponownie został producentem tytułu, natomiast jego wydawcą jest firma Konami.

 

„Blades of Time” opowiada historię twardej, niezwykle walecznej dziewczyny o imieniu Ayumi poszukiwaczki przygód i łowczyni skarbów nieuznającej kompromisów oraz nastawionej wyjątkowo sceptycznie do otaczającego ją świata. Tym razem zwiedzimy tajemniczą krainę zwaną Dragonland, w której aż roi się od krwiożerczych istot, a także przedziwnych strażników portali. Atrakcyjna wojowniczka własną przygodę rozpocznie razem ze swoim towarzyszem drogi Zero, jednak zaistniałe wydarzenia spowodują, iż dwójka przyjaciół zostanie rozdzielona. Ayumi będzie musiała zrozumieć prawa tego alternatywnego świata, stawiając czoła wszelkim problemom. Pozna również kobietę o imieniu Michelle, która spróbuje powstrzymać ją za wszelką cenę. Tylko czy zdeterminowana przeciwniczka, aby na pewno kieruje się złymi intencjami?

 

„Blades of Time” korzysta z autorskiego silnika „Dagor Engine 3.0” stosowanego głównie przez Gaijin Entertainment do produkcji własnych gier, zapewniających bardzo dobrą płynność rozgrywki. Na uwagę zasługuje fantastycznie odwzorowana woda oraz promienie słoneczne prześwitujące przez bujną roślinność, czy odbijające się od różnego rodzaju przedmiotów. Muzyka idealnie współgra z klimatem środowiska, które przyjdzie nam zwiedzać, zastosowane efekty dźwiękowe są poprawne, oprócz lektorki odpowiedzialnej za głos głównej postaci typowo angielski arystokratyczny akcent nie pasuje zbytnio do charakteru bohaterki. Twórcy postanowili rozbudować lokację, czyniąc je atrakcyjniejszymi i bardziej rozbudowanymi, zobaczymy między innymi: dżungle, nowoczesną bazę, oprócz walki przeciwko tajemniczym stworom, napotykamy również małe skupiska ludzkie. Nie zabraknie starożytnych świątyń, terenów pustynnych gdzie należy unikać otwartego słońca. Odwiedzimy przedziwną podniebną wyspę z jej dokami, a na sam koniec zawitamy do Brutalnego lądu kryjącego Świątynie smoka. Droga została usłana różnymi odmianami przeciwników, co ciekawe nie jest ich tak wielu, jak w przypadku „X-Blades”, pojawiło się więcej bossów i na każdego z nich musimy znaleźć złoty środek. Nasz arsenał zawiera dwa miecze, strzelbę, amulet oraz nieodłączne czary, podczas dalszej eksploracji zostaną odblokowane kolejne bronie, a także umiejętności. Poprzednia część oferowała przypisywanie zdolności pod medalion, obecnie dobór mocy umożliwiają specjalne posągi, dodatkowo po uzyskaniu nowego rzemiosła zostaniemy przeniesieni do szkoleniowej areny. Moim zdaniem pierwsze rozwiązanie było bardziej trafione i dużo ciekawsze pod kątem intuicyjności rozgrywki. Lewy górny róg ekranu ukazuje dwa paski, pierwszy odpowiedzialny za zdrowie, który ładuje się, gdy odpoczywamy, kolejny przedstawia magię uzupełnianą poprzez likwidowanie przeciwników. Ayumi uzyskała również nadzwyczaj użyteczną zdolność cofania czasu w trakcie walki z wrogiem dysponującym dużą siłą lub podczas rozwiązywania sporej części zagadek. Metoda ta polega na sklonowaniu postaci głównej bohaterki, dzięki temu możemy otworzyć mechanizm wymagający dwóch osób. Dość specyficzne ustawienie kamery sprawia wrażenie, że umiejscowiona została zbyt daleko od bohaterki. Oczywiście takie rozwiązanie ma swoje plusy, biorąc pod uwagę dobrą widoczności całego otoczenia, jednak opcja dostosowywania jej do własnych potrzeb byłaby jak najbardziej wskazana.

 

„Blades of Time” to produkcją inna niż wspomniany wcześniej „X-Blades”. Oferuje trudniejszy poziom rozgrywki i czasami naprawdę trzeba pogłówkować, aby znaleźć prawidłową drogę. Omawiany tytuł nie jest także dla każdego, jeśli lubisz eksploracje, zbieranie artefaktów, rozwiązywanie zagadek połączonych z efektownymi walkami to zakup tej produkcji będzie niewątpliwie dobrym pomysłem.

 

Recenzja X-Blades >>>

Zagłosuj na Blades of Time >>>

Wymagania sprzętowe Blades of Time >>>

Zobacz i oceń galerię Blades of Time >>>

 

  

28-05-2016 Moja_Ksiazka   X-Blades Ayumi
3

Dodaj komentarz

Komentarze

  • Zgadzam się z tym stwierdzeniem "eriela". A tak na marginesie, Tomasz dziękuję za info o dodatku.
  • Grę Blades of Time poleciłabym głównie osobą, które są fanami gatunku.
  • Jeżeli spodobał Ci się tytuł Blades of Time, to jest jeszcze DLC do niego. Nosi nazwę "Blades of Time - Dismal Swamp". Zamiast Ayumi wcielamy się tam w postać Michelle znanej z podstawowej wersji gry.

  • Szczerze mówiąc, to spodziewałem się czegoś innego po Blades of Time. I w sumie zostałem mile zaskoczony, gra różni się od swojej poprzedniczki. Nowa oprawa graficzna bardziej rozbudowane i trudniejsze levele oraz mnogość bossów. To tylko część zmian, które można odszukać.
  • Gra Blades of Time działa bez problemów pod Windows 8 32 bit. Uważam, że w przypadku 64 bit również nie powinno być problemów. Większość nawet bardzo leciwych pozycji funkcjonuje u mnie całkiem dobrze.

  • Piotrze, dziękuje za informację, sprawdziłem i faktycznie jest druga część o nazwie Blades of Time. Nie wiem, jak mogłem to przegapić. Powiem wam szczerze, że po oglądnięciu gameplaya nawet mi się podoba. Na koniec, krótkie pytanie, ostatnio zmieniłem system na win 8. Zastanawiam się, czy się uruchomi?
  • Była druga część, a w zasadzie coś na wzór wydania bazującego, nosiła nazwę "Blades of Time" a nie XBlades 2. Zmianie uległa oprawa graficzna, która już w tym przypadku nie jest mangowa. Postać również wygląda inaczej. Fabuła gry jest zbliżona do pierwszej odsłony, zbieramy artefakty, poznajemy historię wyspy i walczymy z hordami różnych przeciwników. Jeśli podobała Ci się jedynka to i tym tytułem nie będziesz zawiedziony.
  • Nie wiedziałem, że Blades of Time to druga część przygód Ayumi. Nawet próbowałem, wpisywać w przeglądarkę XBlades 2. Jednak bez skutku.
  • Bardzo lubię klimaty fantasy, w Blades of Time grałem jakiś czas temu, ale przygodę z nią wspominam całkiem nieźle. Miałem tam wielki problem z jednym z bossów i prawie dałem sobie spokój, jednak jakimś cudem udało mi się go pokonać, ten wyczyn sprawił mi wiele satysfakcji i doprowadził do mobilizacji w celu zakończenia gry.
Date A Live BiCute Bunnies - Kurumi Tokisaki

Ostatnie dyskusje:

Nowości:

Zasady walki recenzja
12-09-2024
W dzisiejszym materiale zwiedzimy nieco obszary kl...
Stażyści recenzja
26-08-2024
„Stażyści” to zabawna komedia, w której zobaczymy ...
Uncharted 4. Zaginione dziedzictwo recenzja DLC
12-07-2024
Tym razem poświecę uwagę fabularnemu rozszerzeniu,...
Uncharted 4. Kres złodzieja recenzja
29-06-2024
Z niezmierną przyjemnością pragnę zaprezentować re...

Nawigacja

Nasza społeczność