Książki filmy gry figurki
Zawsze lubiłem powieści o zabarwieniu postapokaliptycznym z elementami zombie, ta tematyka stała się ostatnio niezwykle popularna, najlepsze pozycje odnaleźć można w wydawanej literaturze oraz grach. Omawiana książka stworzona przez Raymonda Bensona została oparta na elementach gry pt. „Dying Light”, przedstawione wydarzenia posiadają odmienną historię. Wspólnym mianownikiem natomiast jest miasto „Harran” owładnięte śmiercionośnym wirusem.
„Dying Light. Aleja Koszmarów” rozpoczyna się obszernym prologiem wprowadzającym czytelnika do potwornych wydarzeń, które wkrótce mają nadejść. Poznajemy tam 53-letniego doktora Khalima Abbasa komisarza do spraw zdrowia „Harranu” pracującego non-profit dla darmowej kliniki dla ubogich obywateli. Placówka jak zwykle pękała w szwach pod naporem osób z różnymi dolegliwościami, uwagę doktora przykuwa widok bardzo chorego wymiotującego chłopca. Objawy wskazują na oznaki grypy, ponadto jego matka zwraca uwagę lekarza na dziwną ranę, jej syn twierdzi, że ugryzł go bezdomny. Abbas nie bagatelizując całej sprawy, postanawia zorganizować spotkanie ze swoim przyjacielem Demirem szefem miejscowej policji, aby sprawdzić, czy podobne przypadki nie są mu znane. Funkcjonariusz niejako wyprzedzając pytanie Khalima, dzieli się z nim swoimi obawami odnośnie organizacji „Światowych Igrzysk Atletycznych”, twierdził, że nie ma wystarczającej liczby osób do zabezpieczenia tej wielkiej imprezy. Dodatkowo w mieście nastąpił wzrost nieuzasadnionych dzikich ataków na ludność cywilną. Doktor opowiedział mu historię niedawno przyjętego chłopca. Okazało się, że o wielu incydentach nie został powiadomiony, a przecież był odpowiedzialny za stan zdrowia obywateli miasta. Postanowił wrócić do ratusza z zamiarem napisania notatki do swojej koleżanki, Christina Marlow studiowała razem z nim na amerykańskim uniwersytecie, pomimo dzielącej ich odległości w dalszym ciągu utrzymywali kontakt poprzez korespondencję. Na miejskim posiedzeniu Abbas postanowił podzielić się własnymi spostrzeżeniami z prezydentem Hamidem, chciał, aby przesunięto igrzyska do momentu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Naczelny wódz nie chciał o tym słyszeć przecież do „Harranu” miało przybyć około milion gości z całego świata, co przekładało się na wielki wzrost gospodarczy i nowe miejsca pracy. Celowo ku temu zmodernizowano stadion a w jego okolicy wyrosły nowoczesne hotele i restaurację, ta strefa została nazwana „Nowym Miastem”.
Następnego dnia w klinice zaczęło pojawiać się coraz więcej pogryzionych osób, wśród nich był również chłopiec przyjęty kilka dni wcześniej. Wrzeszcząc przeraźliwie, wyrwał się z uścisków ludzi usiłujących mu pomóc, nieoczekiwanie oswobodzony zniknął gdzieś bez śladu. Khalim podjął decyzję, aby jeszcze raz odwiedzić prezydenta, lecz najpierw wbrew poleceniom władzy postanowił wysłać próbki krwi do swojej znajomej, miał również list jednak zapomniał o nim, podążając na pocztę. W trakcie powrotu do ratusza jego wrodzona ciekawość nakłoniła go do sprawdzenia pobliskiej szkoły, działo się tam coś dziwnego. Zadecydował, że należy się temu przyjrzeć i to, co tam zobaczył, przerosło jego największe wyobrażenia. Następnie akcja przenosi nas do opuszczonej kamienicy, w której spotykamy Mel Wyatt 18-letnią wyjątkowo atrakcyjną sportsmenkę uczestniczkę igrzysk o niebieskich oczach i blond włosach pochodzącą z Texasu. Uprawiającą dyscyplinę sportu o nazwie „Parkour” Po śmierci rodziców jedynym celem jej życia jest odnalezienie swojego 12-letniego brata o imieniu Paul, który został dotknięty lekkim autyzmem. Droga z pewnością nie będzie należała do najłatwiejszych, oprócz krwiożerczych bestii musi uważać na gangi rządzące „Harranem”, oraz na innych ocalałych. Chce odszukać również zrzut zawierający szczepionkę antywirusową znajdującą się gdzieś w okolicy miejskiego skweru. Skrzynki dostarczane są za pomocą samolotów przez tajemniczą organizację „GRE”, oprócz wspomnianych leków w zestawie można znaleźć inne przedmioty potrzebne do codziennej egzystencji, ponieważ cała metropolia jest otoczona szczelnym kordonem do momentu rozwiązania obecnej sytuacji, tylko taka pomoc wchodzi w rachubę.
„Dying Light. Aleja Koszmarów” jest napisana w stylu powieści drogi, Mel podczas swojej misji spotyka wielu sprzymierzeńców, ale również wrogów. Często sięga pamięcią wstecz, dzięki temu możemy dowiedzieć się wielu istotnych szczegółów z jej życia. Książka jest także gratką dla fanów wspomnianej wcześniej gry, dzięki niej mogą oni porównać różnice i podobieństwa zastosowane w tych dwóch dziełach. Audiobook czyta Piotr Grabowski, tytuł pochłania się bardzo przyjemnie, nie wiem, czy za sprawą wciągającej fabuły, czy samej postaci, z którą czytelnik mocno się utożsamia, kibicując jej za każdym razem, gdy popada w tarapaty.
Dodaj komentarz