Rambo 3 recenzja

„Rambo 3” rozgrywa się trzy lata po burzliwych wydarzeniach w Wietnamie znanych z poprzedniej części, zmianie znacząco uległa także sceneria. Reżyserem filmu łączącego gatunek akcji ze szczyptą emocjonującego thrillera jest Peter MacDonald, natomiast scenariusz tworzyli Sylvester Stallone oraz Sheldon Lettich.

 

Samuel R. Trautman wspólnie z Robertem Griggsem pracownikiem konsulatu USA w Tajlandii poszukują Johna, który prowadzi teraz całkiem spokojne życie, pomagając mnichom przy odbudowie świątyni, dorabiając dodatkowo podczas nielegalnych walk ulicznych. Chcą, aby wsparł ich działania przeciwko oddziałom radzieckim dokonującym rzezi na ludności afgańskiej, ten jednak odmawia pomny wcześniejszych nieudanych operacji zorganizowanych przez jego rząd. Następnego dnia odwiedza go pracownik konsulatu, informując o uwięzieniu pułkownika, dzielny weteran postanawia ruszyć z pomocą. W Pakistanie odszukuje łącznika znającego tajne przesmyki górskie mogące skutecznie uchronić ich od niebezpiecznych patroli powietrznych, aczkolwiek wcześniej muszą zahaczyć o wioskę oczekującą pilnego transportu środków medycznych dla wielu pokrzywdzonych. Mousa Ghani objaśnia przyjezdnemu zwyczaje miejscowej kultury, podczas towarzyskiego meczu dochodzi do niezwykle brutalnego ataku ZSRR, którym dowodzi sam pułkownik Alexei Zaysen. Przywódca starszyzny Masoud proponuje, aby wspólnie z nimi poczekał na uzupełnienie jednostek rebeliantów. John pomimo dobrych rad podejmuje próbę zinfiltrowania fortu i uwolnienia przyjaciela.

 

„Rambo 3” zadziwia swoim rozmachem, biorąc pod uwagę poprzednie odsłony, jest to doprawdy wyczuwalny przeskok, mamy tu jeszcze więcej dynamicznych scen zawierających działania śmigłowców bojowych, pojawiły się czołgi oraz wozy opancerzone nie zabraknie również potyczek z licznymi jednostkami piechoty. Wielkie słowa uznania kieruję w stronę osób odpowiedzialnych za przygotowanie efektów specjalnych zarówno wizualnych, jak i akustycznych nawet dzisiaj trudno jest znaleźć godnego konkurenta mogącego przebić ich dokonania. Muzyka kompozytora Jerryego Goldsmitha wzmacnia doznania płynące z ekranu. Film został okrzyknięty wyjątkowo brutalnym, duże wrażenie wywarła na mnie scena, gdy pilot śmigłowca otwiera ogień w stronę uciekających cywilów. Choć, spotykamy tutaj fikcyjne wydarzenia, walki ZSRR przeciwko słabo wyszkolonym oddziałom mudżahedinów wspieranych sprzętowo przez rząd USA toczyły się naprawdę. Fajnie, że było mi dane dorastać wśród takich produkcji, dzięki temu potrafię we właściwy sposób docenić ich kunszt.

 

Obsada: Sylvester Stallone (John J. Rambo), Richard Crenna (pułkownik Samuel R. Trautman „Sam”), Kurtwood Smith (Robert Griggs), Sasson Gabai (Mousa Ghani), Doudi Shoua (Hamid), Spiros Focás (Masoud), Marc de Jonge (pułkownik Alexei Zaysen), Randy Raney (sierżant Kourov) i inni.

 

Dodatkowe informacje o „Rambo 3” (wydanie boxowe).

 

Oryginalny tytuł – Rambo 3.

Płyta zawiera – zwiastuny, galerię zdjęć, informacje o aktorach i twórcach.

Kraj/Rok produkcji – USA 1988.

Język – polski lektor, angielski.

Napisy – polskie.

Czas – 97 minut.

Zdjęcia – John Stanier.

Muzyka – Jerry Goldsmith.

Gatunek – akcja/thriller.

 

Rambo. Pierwsza krew recenzja filmu >>>

Rambo. Pierwsza krew część druga recenzja >>>

John Rambo recenzja >>>

4

Dodaj komentarz

Komentarze

  • Zgadzam się, kinematografia w tamtym okresie przeżywała swoisty renesans, a Rambo jest tego dobrym przykładem
  • To były zupełnie inne czasy i podejście do tworzenia filmów, mogliśmy podziwiać w tamtym okresie naprawdę wielu wspaniałych aktorów.
  • Chciałbym, żeby obecnie kręcono takie słabe kino, byłbym wniebowzięty.
  • Recenzje krytyków wobec filmu też nie były rewelacyjne.
  • Sylvester Stallone otrzymał w tej części nagrodę Złotej Maliny jako najgorszy aktor, sądzę, że niesłusznie a film uważam za klasykę gatunku.

Date A Live BiCute Bunnies - Kurumi Tokisaki

Ostatnie dyskusje:

  • EVE - Czarna suknia

    Teraz jak o tym napisałeś, powinien znaleźć się tu jeszcze Błękitny monsun oraz Letni Czerwony Kapturek, który zakładałem najczęściej podczas wędkowania w Oazie. Widzisz to trochę jak w prawdziwym życ...

  • EVE - Czarna suknia

    Wręcz przeciwnie tylko czasami taki zabieg zaburza mi najzwyczajniej klimat rozgrywki, szczególnie podczas poważnych wątków paradowanie w dwuczęściowym kostiumie kąpielowym lub body bywa raczej niesto...

Nowości:

The Precinct recenzja
03-10-2025
„The Precinct” to przygodowa gra akcji z klasyczny...
Stellar Blade x Goddess of Victory: Nikke omówienie DLC
15-09-2025
„Stellar Blade x Goddess of Victory: Nikke” jest d...
Stellar Blade x NieR:Automata omówienie DLC
06-09-2025
Przyszłą pora, aby omówić niewielki dodatek „Stell...
Stellar Blade. Complete Edition recenzja
28-08-2025
„Stellar Blade” zaliczamy do trzecioosobowych przy...

Nawigacja

Nasza społeczność