Rambo. Pierwsza krew recenzja filmu

„Rambo. Pierwsza krew” to legendarna klasyczna ekranizacja, której po prostu nie mogło zabraknąć w moim serwisie, łączy ona gatunek akcji z emocjonującym thrillerem. Motorem jej powstania była niewątpliwie powieść występująca pod tym samym tytułem autorstwa Davida Morrella. Reżyserem filmu został Ted Kotcheff, natomiast scenariusz tworzyli Michael Kozoll, Sylwester Stallone oraz William Sackheim.

 

John Rambo odwiedza malownicze okolice swojego dobrego znajomego, z którym służył w Wietnamie, niestety otrzymuje przykrą wiadomość, ponieważ mężczyzna umiera na raka. Wędrując szosą, spostrzega małą mieścinę o nazwie Hope, zmarznięty i znużony pokonanym dystansem postanawia zatrzymać się, aby coś zjeść. Tuż przed zajazdem zaczepia go miejscowy sheriff Will Teasle, zniesmaczony wyglądem nieznajomego sugeruje podwiezienie. Kawałek dalej wysadza niechcianego pasażera, wskazując odpowiedni kierunek marszu, zaznaczając, żeby przypadkiem nie przyszło mu do głowy odwiedzić ich ponownie. John jest wyjątkowo zdumiony tymi słowami, będąc przecież zasłużonym w boju weteranem oraz uczciwym obywatelem podejmuje decyzję o powrocie, za co zostaje natychmiastowo zatrzymany pod pozorem włóczęgostwa i stawiania oporu przy aresztowaniu. Pada ofiarą wielu nieuzasadnionych poniżeń ze strony licznego grona znudzonych zastępców, wykorzystując swoje ogromne doświadczenie, ucieka, dając oprawcom zasłużoną nauczkę. Bardzo szybko okaże się, iż zaistnieje pilna potrzeba ściągnięcia oddziałów Gwardii Narodowej, aby mogły udzielić wsparcia służbom porządkowym.

 

Tytuł porusza wiele wrażliwych kwestii związanych z zespołem stresu bojowego, na który cierpi spora grupa żołnierzy, prawi również o złym traktowaniu weteranów powracających do kraju po walkach w Wietnamie. Główny bohater to mistrz działań partyzanckich mogący przezwyciężyć skrajnie trudne warunki, ponadto jest doskonałym pilotem i kierowcą pojazdów bojowych. Szczerze mówiąc, Sylvester Stallone idealnie odegrał postać Johna Rambo naprawdę trudno mi wyobrazić sobie kogoś innego na jego miejsce. „Pierwsza krew” zawiera wciągający wątek fabularny, klimatycznie skomponowaną ścieżkę dźwiękową z utworem „It's a Long Road” będącym charakterystycznym elementem serii opowiadającej o emocjonujących przygodach głównego bohatera.

 

Obsada: Sylvester Stallone (John J. Rambo), Richard Crenna (pułkownik Samuel R. Trautman „Sam”), Bill McKinney (kapitan Dave Kern), Brian Dennehy (sheriff William Teasle „Will”), Jack Starrett (Arthur Galt „Art”), David Caruso (Mitch Rogers), Michael Talbott (Balford), Chris Mulkey (Ward), Alf Humphreys (Lester), Don MacKay (Preston), David L. Crowley (Shingleton) i inni.

 

Dodatkowe informacje o „Rambo. Pierwsza krew” (wydanie boxowe).

 

Oryginalny tytuł – Rambo. First Blood.

Płyta zawiera – zwiastuny, informacje o aktorach i twórcach.

Kraj/Rok produkcji – USA 1982.

Język – polski lektor, angielski.

Napisy – polskie.

Czas – 90 minut.

Zdjęcia – Andrew Laszlo.

Muzyka – Jerry Goldsmith.

Gatunek – akcja/thriller.

 

Rambo. Pierwsza krew część druga recenzja >>>

Rambo 3 recenzja >>>

John Rambo recenzja >>>

5

Dodaj komentarz

Komentarze

  • Jestem w stanie zgodzić się z tym stwierdzeniem Panie Filipie.
  • Kiedyś kręcono naprawdę dobre filmy, współczesne kino nie wywołuje już takich emocji jak to z dawnych lat.
  • Początkowo myślałem o czterech, ale jeszcze zobaczę. Zapewne będą wszystkie, tylko nie mogę obiecać kiedy.
  • Będziesz wstawiał wszystkie części?
  • Potwierdzam
  • Rambo. Ostatnia krew jest udanym zwieńczeniem serii. Sylvester Stallone pokazał, jak powinno się kręcić film.

  • Szczerze mówiąc, miałem trochę obaw co do tej ekranizacji, ale po jej obejrzeniu uważam, że wyszła całkiem fajnie.
  • W zasadzie lubię wszystkie części, ale Rambo 3 to mój faworyt. Widzieliście już może Ostatnią krew? Mnie się podobała.

Chainsaw Man - Makima

Ostatnie dyskusje:

  • Straż sąsiedzka recenzja

    Znam, chyba nawet mam gdzieś ją w swoich zbiorach, oprócz wymienionych aktorów zagrał tam również Ben Stiller, Nick Nolte, Matthew McConaughey.

  • Straż sąsiedzka recenzja

    Jeśli lubisz tego typu odjechane komedie, polecam "Jaja w tropikach" z bardzo dobrymi aktorami: Tom Cruise, Jack Black, Robert Downey Jr.

Nowości:

Figurka The Baroness - G.I. Joe recenzja
20-11-2024
Do grona kolekcji figurek zawitała tym razem posta...
Straż sąsiedzka recenzja
15-11-2024
Trudno jest przyporządkować „Straż sąsiedzką” pod ...
Figurka Yoruichi Shihoin - Bleach recenzja
27-10-2024
Tak jak zapowiadałem poprzednio, aby zachować różn...
Patriota Extended Cut recenzja
22-10-2024
„Patriota” to stworzony z niemałym rozmachem drama...

Nawigacja

Nasza społeczność