Książki filmy gry
Tak się jakoś złożyło, że opowieść o tej niewątpliwie ciekawej i skomplikowanej fabularnie produkcji rozpocząłem od ostatniej części, później przyszedł czas na jedynkę. Nareszcie mogę wypełnić tę brakującą lukę pozycją pt. „BioShock 2 Remastered”. Jej producentami zostały studia 2K Marin, Digital Extremes, Arkane Studios, 2K China, Feral Interactive, Darkside Game Studios, Irrational Games, natomiast wydawcami gry są firmy 2K Games, Take-Two Interactive, D3 Publisher.
Przedstawiona historia rozpoczyna się w 1958 roku, gdzieś pod powierzchnią Atlantyku. Poznajemy tam „Big Daddiego” (Tatuśka) odpowiedzialnego za ochronę genetycznie zmodyfikowanych dziewczynek mających pozyskiwać tajemniczą substancję o nazwie „Adam”. „Subject Delta” to jeden z pierwszych niezbyt udanych egzemplarzy, przynajmniej zdaniem ich konstruktorów. Jednak wyposażony w zdolność używania popularnych plazmidów potrafi być wyjątkowo skuteczny oraz zdeterminowany. Podczas rutynowych czynności jego podopieczna Eleonora zostaje zaatakowana przez nieznanych sprawców, główny bohater, stając na wysokości zadania, odpiera planowany zamach, niestety jeden z mężczyzn unieruchamia go, stosując paraliżujący plazmid. Nagle do pomieszczenia wchodzi niejaka Sofia Lamb, oznajmiając, że dziewczynka nie jest jego córką, sugeruje również, aby obrońca popełnił samobójstwo. Dziesięć lat później okazuję się, że próba ta spełzła na niczym, ponieważ jakimś cudem przeżył. Doktor Bridgette Tenenbaum nadając informację poprzez radio, wyjaśnia mu skomplikowany problem ścisłych więzi z „Little Sister” (Siostrzyczką), najczęściej obiekt ochraniający zapada w śpiączkę przy próbie izolacji. „Delta” dysponując tymi cennymi wskazówkami, ma zamiar odzyskać Eleonorę, cały czas dbając o dobro dziewczyny. Podczas tej niebezpiecznej przeprawy jego nieocenionym sojusznikiem podróży będzie Augustus Sinclair. Po śmierci Andrew Ryana to właśnie Lamb jest przywódczynią tego zapomnianego przez wszystkich miejsca, które miało być swoistą oazą spokoju dla wielkich umysłów tego świata, dając rezultat wprost przeciwny do zamierzonego celu.
„BioShock 2 Remastered” pracuje na zmodyfikowanym silniku graficznym „Unreal Engine” 2.5, odświeżoną grafiką zauważalnie odmieniła otoczenie. Efekty w postaci dynamicznych cieni, światła oraz dymu prezentują jeszcze lepszą jakość od pierwowzoru. Niewątpliwą nowością zastosowaną przez twórców gry jest możliwość zwiedzania poziomów zlokalizowanych w głębinach morskich, wspaniałe wrażenie robi również woda przeciekająca przez nadszarpnięte zębem czasu pomieszczenia lub krople spływające po powierzchni hełmu głównego bohatera. Udźwiękowienie takie jak: wystrzały, dialogi, a także przeładowanie broni nie odbiegają od reszty dopracowanych szczegółów. Wspaniała muzyka z tamtych lat, którą możemy posłuchać za pomocą gramofonu oraz kojących emocje przerywnikach pomiędzy poziomami, idealnie współpracują z charakterem oferowanej rozgrywki. Przemierzając ciemne korytarze „Rapture” natrafimy na wiele odmian przeciwników będących niegdyś normalnymi mieszkańcami tej podwodnej metropolii. Do walki wykorzystamy znaleziony arsenał w postaci potężnego spalinowego wiertła, nitownicy, karabinu maszynowego przypominającego „Miniguna”, strzelby, wyrzutni oraz harpuna. Każda broń, pomijając wiertło, dysponuje trzema rodzajami amunicji, którą możemy zmieniać zależnie od wymaganej sytuacji, otrzymamy również kamerę umożliwiającą prowadzenie badań. Nakręcenie danego „Genofaga” (Tak nazywani są obecni mieszkańcy miasta) skutkuje zdobyciem wiedzy na temat ich szybszego pokonania. Bardzo przydatne okażą się specjalne stacje ulepszające możliwości broni i nowa funkcja odpowiedzialna za jednoczesne użycie plazmidów, a także oręża. Oprócz standardowego rynsztunku do naszej dyspozycji zostaną oddane specjalne substancje, dające dodatkowe możliwości obronne lub manipulacyjne pozostawione niejednokrotnie przez samą Eleonorę. Działanie wspomnianych wcześniej plazmidów uwarunkowane jest niebieską substancją zwaną „Ewą”. Natomiast toniki zapewniają długotrwałe podwyższenie różnych umiejętności. Dokładna eksploracja skutkuje znalezieniem specjalnego plazmidu, który przenosi gracza na sekretne poziomy miasta, jest to swego rodzaju „Easter egg” oferowany przez twórców.
W opisywanym tytule zastosowano bardzo wysoką interakcję z otoczeniem. Przeszukując śmietniki, szafki i ciała poległych, możemy zlokalizować różne potrzebne przedmioty. Miasto dysponuje również specjalnymi automatami, w których za znalezione pieniądze nabędziemy wiele cennych przedmiotów takich jak: amunicja, apteczki, żywność, ewę, narzędzia szybkiego hakowania itp. „Banki genów” to kolejne ciekawe urządzenia służące do zarządzania plazmidami i tonikami. Ostatnim omawianym automatem jest „Ogród obfitości” w nim za pośrednictwem zdobytego „Adama” możemy dokupić toniki, plazmidy oraz dodatkowe sloty, co zaowocuje większą ilością posiadanych zdolności. Tajemniczą substancję zdobywamy poprzez ratowanie lub unicestwianie dziewczynek pobierających ją z ciał poległych. Jednak sprawa nie jest taka prosta, jak się wydaje, ponieważ tkz. „Siostrzyczki” podróżują w towarzystwie specjalnie zaprojektowanych obrońców nazywanych tutaj „Big Daddies” (Tatuśkami), których należy wyeliminować, aby przywrócić dziewczynkę do normalnej postaci. Otrzymujemy mniejszą ilość „Adama”, jednak w nagrodę uzyskujemy lepsze zakończenie oraz poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Wszystkie maszyny i sejfy możemy hakować, używając specjalnego automatycznego narzędzia lub manualnie. Autorzy znacznie usprawnili tę funkcję, teraz wystarczy zatrzymać wskazówkę na odpowiednim polu. Zielony kolor odpowiada za ukończenie zadania, a niebieski to dodatkowy bonus. Pomyłka skutkuje wysłaniem przeciwko nam botów obronnych. Warto wspomnieć o tajemniczych wizjach głównego bohatera i porozrzucanych nagraniach, których jest naprawdę sporo, dzięki nim możemy bardziej zrozumieć całą opowieść. Pokierujemy również postacią pobierającą „Adama”, a także napotkamy nowego przeciwnika stworzonego przez dr. Lamb o nazwie „Big Sister” w polskiej wersji językowej nazwano je po prostu „Starszymi Siostrami”.
Prezentowana produkcja potrafi dać sporo satysfakcji podczas obcowania z nią. Skomplikowana fabuła zmusza do refleksji i pozostawia wiele niewyjaśnionych wątków, które należy interpretować po swojemu. Testowałem wersję „BioShock 2 Remastered”, ze względu na wcześniejsze posiadanie tego tytułu otrzymałem go bezpłatnie. Odświeżenie tekstur pociągnęło za sobą kilka problemów związanych z zawieszeniem się gry, co prawda tylko dwa razy, ale jednak. Po dokładniejszym zgłębieniu tematu inni gracze potwierdzili moje obserwacje. Pomimo tego myślę, że warto jeszcze raz zobaczyć „Rapture” w nowej atrakcyjniejszej dla oka odsłonie.
Recenzja BioShock Infinite >>>
Recenzja BioShock Infinite - Burial at Sea Episode One DLC >>>
Recenzja BioShock Infinite - Burial at Sea Episode Two DLC >>>
Zagłosuj na BioShock 2 Remastered >>>
Wymagania sprzętowe BioShock 2 Remastered >>>
Zobacz i oceń galerię BioShock 2 Remastered >>>
Dodaj komentarz